„Leksykon formacji świecowych” to
najnowsza publikacja poświęcona w całości zagadnieniom powszechnie znanych
słupków japońskich. Książka podzielona została na części, które uporządkowano
pod względem stopnia zaawansowania.
Na początku, tytułem wstępu, znalazło
się kilka słów na temat historii japońskich technik analizy cen. Kolejne
rozdziały przedstawiają podstawową terminologię oraz schemat budowy świecy;
metodologię oraz bardzo dokładny opis poszczególnych formacji, zarówno układów
jednoświecowych jak i bardziej złożonych
struktur.
W części poświęconej historii świec
znajdziemy m.in. informacje na temat ewolucji wykresów. Z treści dowiadujemy
się m.in. że: „zanim wykresy przybrały
formę świec, przeszły pewną ewolucję. Przyjmuje się, że na początku próbowano
graficznie przedstawić wyłącznie ceny zamknięcia w postaci punktów łączonych
liniami”. Czytelnik doskonale dostrzeże różnicę pomiędzy różnymi typami
wykresów, gdyż na samym początku zostaje zaprezentowany wykres waloru PZU aż w
pięciu różnych formach. Na pierwszy rzut oka widać różnicę pomiędzy wykresami
liniowym, słupkowym czy świecowym. Moją uwagę zwróciły jednak dwa rodzaje
wykresów, które są mało popularne – palikowe oraz kotwicowe. Wykres palikowy
przedstawia jedynie cenę maksymalną oraz minimalną i jest prezentowany w
postaci pionowego słupka.
W leksykonie dokładnie
zaprezentowane zostały również statystyki z badań, które przeprowadzono na
głównych polskich indeksach tj.: WIG20, mWIG40, sWIG80. Poszczególne
zestawienia przedstawiały badany instrument finansowy, sumę dni sesyjnych,
liczbę wystąpień świec podstawowych oraz średnią częstotliwość w dniach.
Od strony 37 bardzo zaprezentowano
formacje podstawowe tj.
- Długa biała/ czarna świeca,
- Doji (wszystkie rodzaje),
- Krótka biała/ czarna świeca,
- Marubozu,
- Szpulka.
Każda z tych formacji została w pełni
opisana, a także przedstawiona na wykresie, na konkretnym przykładzie. Autorzy
skupili się głównie na rynku akcyjnym, a zwłaszcza na największych spółkach z
polskiego parkietu.
Na stronie 108 znalazły się dokładne
statystyki z pierwszej części. Zamieszczona tabela przedstawia określoną
podstawową formację świecową, liczbę wystąpień, % sumy wystąpień, a także
średnią częstotliwość.
Dalsza część książki to prezentacja 10
wzorów formacji świecowych jednej linii według następującego podziału:
- 4 formacje prognozujące odwrócenie trendu na wzrostowy,
- 4 formacje prognozujące odwrócenie trendu na spadkowy,
- 1 formacja prognozująca kontynuację trendu wzrostowego,
- 1 formacja prognozująca kontynuację trendu spadkowego.
Warto zwrócić uwagę, że autorzy
trzymają się pewnego schematu - w każdej tabeli pojawiają się te same kolumny.
Powoduje to, że wyniki są miarodajne i mogą być porównywane między sobą.
Moją uwagę zwróciły bardzo dokładnie
wykonane analizy na wykresach. Formacje na wykresach zostały zaznaczone bardzo
wyraźnie. Zastanawia mnie jedynie ich częstotliwość, dlatego że Autorzy na
jednym screenie byli w stanie
zaznaczyć nawet 4-5 formacji, które w mojej ocenie były niedokładne. Jednak
rynek akcyjny nie jest tak płynnym rynkiem jak rynek FOREX, dlatego pewne
odchylenia od normy powinny zostać uwzględnione.
Kolejna część książki to formacje
dwóch linii. W mojej ocenie są to jedne z bardziej skutecznych układów
świecowych, a co za tym idzie – znajdują konkretne zastosowanie w moim codziennym
tradingu. Jednym z ważnych potwierdzeń technicznego może być przykładowo
formacja objęcia hossy, która dodatkowo wystąpiła na określonym poziomie
Fibonacciego. W ten sposób wykonuję analizę wielowymiarowo, łączę pewne
techniki ze sobą, uzupełniam pewne podejścia rynkowe, tworząc z nich jedną
całość.
W książce bardzo często przytaczane
są definicje poszczególnych formacji zagranicznych Autorów – S. Nisson, G.
Morris czy też K. Bulkowski. W ten sposób pokazane zostały pewne różnice, a nawet
sprzeczności jakie występują pomiędzy tymi badaczami japońskich wykresów.
Na samym końcu leksykonu znajdują
się formacje świecowe łączone (składające się najczęściej z trzech świec). W
praktyce takie układy występują nieco rzadziej, a wynika to ze specyficznego
ułożenia aż trzech świec, które powinny wzajemnie logiczne się uzupełniać.
Podsumowując cały ponad 400 - stronnicowy poradnik mogę śmiało powiedzieć, że:
- Jest to bardzo dobra lektura dla początkujących Traderów, gdyż przedstawia naprawdę ogromną liczbę formacji świecowych, których ja uczyłem się od wcześniej wspomnianych Autorów (Nisson, Morris, Bulkowski). Leksykon jest kompilacją najważniejszych układów.
- Dla mnie była to swego rodzaju powtórka, jednak zwróciła moją uwagę na kilka ciekawych kwestii, które sprowokowały mnie do podjęcia pewnych obserwacji w niedalekiej przyszłości. Mam na myśli dokładne statystyki wybranych formacji.
- Za mało było odniesienia do rynku walutowego oraz innych wysoce płynnych walorów. W mojej ocenie formacje świecowe nie są aż tak skuteczne na rynku akcyjnym, gdyż jest on mniej techniczny (jednak wynika to z moich subiektywnych obserwacji).
Fibonacci Team
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz